Rozlewnia perfum Nicole
Witajcie Perfumo-holiczki :-)
Co myślicie na temat mojego poprzedniego wpisu na temat lanych francuskich odpowiedników perfum Nicole? Każda z Was pewnie już znalazła swój ulubiony zapach, mam rację?
Wiecie, że jedną z pierwszych rzeczy, na którą zwraca się uwagę przechodząc obok obcego człowieka, jest jego zapach? W ten sposób można zarówno przyciągać jak i odpychać ludzi od siebie. Dlatego bardzo ważne jest dobranie perfum do siebie i swojego charakteru.
Jak to perfumoholiczki mają w zwyczaju pachnieć jak milion dolarów, ale za rozsądną cenę.
Dla Nas taką właśnie alternatywą są tanie i lane perfumy jak Nicole.
Bardzo często używa się stwierdzeń lane perfumy, rozlewane perfumy, a nawet perfumy na mililitry, sama takich zwrotów używam, ale nie miałam pojęcia co znaczą. Zaczęłam szukać na ten temat informacji w internecie. Znalazłam tam informacje, że kilka lat temu był wielki bum na lane perfumy i praktycznie każdy sklep z kosmetykami miał rozlewane perfumy. W tej chwili może nie każdy sklep, owe rozlewnie posiada, ale mamy nowoczesne czasy i dużo można załatwić przez internet. Co nie zmienia faktu, że wybór perfum na mililitry jest imponujący.
No tak, ale o co chodzi z tymi lanymi – już tłumaczę :)
Do wybranego ulubionego zapachu można zakupić odpowiednie flakoniki, do których wlewane są perfumy. Jeśli ktoś posiada już taki flakonik to nie musi wydawać dodatkowych pieniędzy. Tylko dzięki rozlewni perfum może poprosić o dolewkę swego wymarzonego zapachu. Perfumy liczone są wedle mililitrów jakie się wlewa, stąd właśnie wzięła się nazwa perfumy na mililitry.
Jaka byłam z siebie dumna, jak wszystko to opowiedziałam mojej mamusi. Ona jako kobieta kochająca perfumy, mająca ich kilkanaście w różnych miejscach doceniła mój zapał, ambicje i chęć wiedzy i zrobiła mi niespodziankę.
Hihi poszłyśmy do dużego hipermarketu, gdzie obok dużych sklepów z perfumami są też stoiska tzw. wyspy właśnie z tanimi lanymi perfumami. Wow, jaki tam był wybór. Zapachy damskie i męskie, orzeźwiające, zmysłowe, wiosenne, letnie.... Dużo możliwości, nie wiadomo na jakie się skusić ehhe najlepiej kupić kilka na wszystkie możliwe okazje :)
Mama zauważyła, że na widok tak dużej liczby perfum moje oczy robią się jak oczy Kota ze Shreka hihi – mówiące kup mi kup mi :) i zrobiła mi prezent . Wybrałyśmy flakonik, Pani sprzedawczyni nalała do niego perfumy i oto mam !!!!
Swój własny, jedyny w swoim rodzaju tani i lany perfum Nicole :-)
Co myślicie na temat mojego poprzedniego wpisu na temat lanych francuskich odpowiedników perfum Nicole? Każda z Was pewnie już znalazła swój ulubiony zapach, mam rację?
Wiecie, że jedną z pierwszych rzeczy, na którą zwraca się uwagę przechodząc obok obcego człowieka, jest jego zapach? W ten sposób można zarówno przyciągać jak i odpychać ludzi od siebie. Dlatego bardzo ważne jest dobranie perfum do siebie i swojego charakteru.
Jak to perfumoholiczki mają w zwyczaju pachnieć jak milion dolarów, ale za rozsądną cenę.
Dla Nas taką właśnie alternatywą są tanie i lane perfumy jak Nicole.
Bardzo często używa się stwierdzeń lane perfumy, rozlewane perfumy, a nawet perfumy na mililitry, sama takich zwrotów używam, ale nie miałam pojęcia co znaczą. Zaczęłam szukać na ten temat informacji w internecie. Znalazłam tam informacje, że kilka lat temu był wielki bum na lane perfumy i praktycznie każdy sklep z kosmetykami miał rozlewane perfumy. W tej chwili może nie każdy sklep, owe rozlewnie posiada, ale mamy nowoczesne czasy i dużo można załatwić przez internet. Co nie zmienia faktu, że wybór perfum na mililitry jest imponujący.
No tak, ale o co chodzi z tymi lanymi – już tłumaczę :)
Do wybranego ulubionego zapachu można zakupić odpowiednie flakoniki, do których wlewane są perfumy. Jeśli ktoś posiada już taki flakonik to nie musi wydawać dodatkowych pieniędzy. Tylko dzięki rozlewni perfum może poprosić o dolewkę swego wymarzonego zapachu. Perfumy liczone są wedle mililitrów jakie się wlewa, stąd właśnie wzięła się nazwa perfumy na mililitry.
Jaka byłam z siebie dumna, jak wszystko to opowiedziałam mojej mamusi. Ona jako kobieta kochająca perfumy, mająca ich kilkanaście w różnych miejscach doceniła mój zapał, ambicje i chęć wiedzy i zrobiła mi niespodziankę.
Hihi poszłyśmy do dużego hipermarketu, gdzie obok dużych sklepów z perfumami są też stoiska tzw. wyspy właśnie z tanimi lanymi perfumami. Wow, jaki tam był wybór. Zapachy damskie i męskie, orzeźwiające, zmysłowe, wiosenne, letnie.... Dużo możliwości, nie wiadomo na jakie się skusić ehhe najlepiej kupić kilka na wszystkie możliwe okazje :)
Mama zauważyła, że na widok tak dużej liczby perfum moje oczy robią się jak oczy Kota ze Shreka hihi – mówiące kup mi kup mi :) i zrobiła mi prezent . Wybrałyśmy flakonik, Pani sprzedawczyni nalała do niego perfumy i oto mam !!!!
Swój własny, jedyny w swoim rodzaju tani i lany perfum Nicole :-)
Komentarze
Prześlij komentarz